agnieszka-przekupien

 

Witam Was serdecznie w pierwszym wpisie w ramach nowego cyklu. Ostatnio zastanawialiśmy się nad tym, jakie znaczenie ma obsada przy wyborze musicalu, na który idziemy. Postanowiłam przybliżyć Wam osoby, które możemy oglądać na deskach teatrów muzycznych. Moją pierwszą rozmówczynią jest Agnieszka Przekupień – wokalistka, aktorka scen muzycznych, a także polonistka. Możemy ją zobaczyć w roli Marii Magdaleny w Jesus Christ Superstar albo Roksany w Cyrano (oba spektakle w Teatrze Muzycznym w Łodzi). Od 2015 roku Agnieszka organizuje też warsztaty musicalowe MUSICAMP. Rozmawiałyśmy o jej drodze musicalowej, o wspomnieniach, marzeniach i miłości do musicalu, którą chce zaszczepić w innych. Zapraszam Was bardzo serdecznie na wywiad.

Musicalna: Kim chciała być Pani w dzieciństwie?

Agnieszka Przekupień: Miałam wiele marzeń. Część z nich zrealizowałam, ale dalej jeszcze wiele przede mną. Od zawsze jednak dotyczyły one uprawiania sztuki. Jako mała dziewczynka, może to dość przewidywalne – chciałam zostać piosenkarką, aktorką i tancerką w jednym. To w pewnym stopniu zasługa moich rodziców, którzy wychowywali nas w kontakcie z muzyką, dobrą muzyką. Często opowiadają, że kiedy obserwują mnie na scenie, przypominają im się różne obrazki z mojego dzieciństwa np. jako 3-letnie dziecko śpiewam piosenki zespołu Stare Dobre Małżeństwo. Ważną rolę w kształtowaniu moich artystycznych marzeń ma też szkoła – Państwowa Ogólnokształcąca Szkoła Artystyczna, która dała mi możliwość od małego zetknięcia się z teatrem, tańcem, śpiewem, fortepianem. W wieku 12 lat pod okiem aktorki Teatru Witkacego w Zakopanem – pani Katarzyny Pietrzyk debiutowałam piosenką „Tango Kat” z repertuaru Kabaretu Starszych Panów w przedstawieniu szkolnym. Już wtedy poczułam, że to jest to, co chcę robić!

Skąd wiec decyzja, żeby studiować filologię polską?

Wybór polonistyki jako początek edukacji uniwersyteckiej to z jednej strony głos rozsądku, który przemawiał zarówno przeze mnie, jak i moich rodziców, ale także pomysł na „przeczekanie” czasu, w którym przygotowywałam się na wstępne egzaminy do uczelni artystycznej. Podczas studiów polonistycznych uczęszczałam na warsztaty aktorskie Doroty Zięciowskiej i Zbigniewa Kalety, a także na zajęcia wokalne do Marcina Jajkiewicza Moimi głównymi destynacjami były: Akademia Muzyczna w Gdańsku oraz Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna w Krakowie. Los chciał, że będąc na drugim roku polonistyki – dostałam się na pierwszy rok musicalu w Gdańsku. Na szczęście Uniwersytet na tę wieść zareagował bardzo przychylnie i pozwolił mi zrealizować trzeci rok polonistyki w trybie indywidualnym. Tym samym będąc w Gdańsku na pierwszym roku – ukończyłam trzeci rok na UJ.

Dlaczego akurat musical?

Jak wspomniałam wcześniej, od zawsze chciałam połączyć w sobie wokalistkę, aktorkę i tancerkę. Musical to forma, która łączy właśnie te trzy dziedziny: śpiew, wokal i taniec. Jest to dla mnie najpełniejsza i najpiękniejsza forma przekazu. Pozwala mi w pełni wyrazić graną postać, jej emocje, przeżycia i intencje.

Pamięta Pani pierwszy musical, który Pani zobaczyła na żywo?

Tak, było to niesamowite doświadczenie. Londyn – Les Miserables. Nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Ilość emocji i wrażeń, które wtedy przeżyłam do dziś pamiętam.

Już wtedy Pani wiedziała, że kiedyś chce znaleźć się na scenie, by dać ludziom podobne emocje?

Myślę, że wiedziałam o tym już wcześniej, ale to doświadczenie potwierdziło tylko siłę mojego marzenia, a także wyzwoliło determinację w dążeniu do jego realizacji.

Jak wspomina Pani swoją pierwszą rolę musicalową?

Moim musicalowym debiutem była rola Marii Rainer w musicalu Dźwięki muzyki w Gliwickim Teatrze Muzycznym. Na pytanie: Jak ją wspominam? Cudownie! Postać Marii Rainer była mi bliska od samego początku, znajdowałam w niej wiele swoich cech. Maria patrzyła na świat z taką samą wrażliwością jak ja. Była ufna, optymistyczna, kreatywna, ciepła i kochająca. Wspominając pracę nad Dźwiękami muzyki jestem wdzięczna, że to właśnie tą rolą mogłam zadebiutować jako aktorka musicalowa. Tutaj muszę przypomnieć także wspaniały zespół: obsadę i realizatorów, którzy z wielką przyjaźnią i serdecznością wprowadzili mnie w ten cudowny świat musicalu!

Do której roli ma Pani największy sentyment?

Nie potrafię chyba żadnej wyróżnić. Każda rola to inna postać, inna historia, inne doświadczenie. Mam to szczęście, że każdą z moich ról kocham. Każdą postacią lubię czasem pobyć 🙂

A ma Pani jakąś wymarzoną rolę?

Tak, lecz to marzenie chyba nie jest możliwe do spełnienia 🙂 To rola Celie w musicalu The Color Purple. Jest to musical grany w całości przez czarnoskórych aktorów.

Pani ulubiony musical to?

Właśnie The Color Purple.

W trakcie studiów w Gdańsku poznała Pani ludzi, z którymi wspólnie stworzyliście MUSICAMP. Skąd wziął się ten pomysł?

Tak. MUSICAMP powstał z potrzeby przekazywania dalej naszych umiejętności i doświadczeń innym – stąd warsztaty musicalowe. MUSICAMP narodził się także z ogromnej chęci współtworzenia grupy ludzi „zarażonej” musicalem, która poprzez różne ciekawe projekty będzie innych tym musicalem zarażać. MUSICAMP, oprócz warsztatów musicalowych, organizuje Konkurs Piosenki Musicalowej MASZ TĘ MOC razem ze Sceną Muzyczną w Gdańsku, współtworzy koncert musicalowo-rozrywkowy All That Musical wraz z Orkiestrą Szymona Sutora i zespołem perkusyjnym Trio Per Ka, którego premiera odbędzie się w Teatrze Muzycznym w Łodzi 29 kwietnia.

Bardzo zaciekawiły mnie warsztaty. Jak one wyglądają?

Organizujemy dwie opcje warsztatów musicalowych. Warsztaty musicalowe dla dzieci i młodzieży, a także, w tym roku po raz pierwszy, warsztaty musicalowe dla dorosłych. Warsztaty dla dzieci i młodzieży odbywają się podczas ferii zimowych (turnus 7-dniowy), jak i podczas wakacji (turnus 10-dniowy). Przykładowy dzień warsztatów przeważnie zawiera dwa trzygodzinne bloki artystyczne, podczas których uczestnicy w grupach wiekowych (ok. 6-10 osób) biorą udział w zajęciach wokalnych, tanecznych i aktorskich. Zajęcia prowadzą wykwalifikowani instruktorzy – aktorzy, wokaliści, tancerze scen musicalowych i dramatycznych w Polsce. Zajęcia oczywiście przeplatają wspólne posiłki, a także czas na odpoczynek. Wieczorem wszyscy uczestnicy i kadra spotykają się na tzw. pogodnych wieczorach, podczas których wspólnie się integrujemy, poznajemy i bawimy. Oczywiście poza dniami „pracy”, nasz animator i trener Jakub Dyczkowski organizuje nam czas wolny – wychodzimy w góry, korzystamy z otaczającej nas pięknej górskiej przyrody. Turnus wakacyjny wieńczy koncert finałowy, podczas którego uczestnicy warsztatów prezentują wypracowane w trakcie 10-dniowych warsztatów choreografie oraz songi musicalowe. Wydarzenie to ma na celu umożliwienie uczestnikom warsztatów zaprezentowania się przed szerszą publicznością zakopiańską oraz konfrontację swoich umiejętności z tremą sceniczną. Dla dzieci i młodzieży koncert finałowy stanowi ważną motywację do pracy podczas 10-dniowych warsztatów.

Warsztaty dla dorosłych, których „premiera”, jak wspomniałam, odbędzie się 13-15 stycznia, mają charakter poznawczy, rozwojowy i integracyjny. Nie wymagamy żadnego doświadczenia scenicznego i umiejętności. To warsztaty dla osób, które uwielbiają musical, filmy muzyczne, które kochają teatr i chcą spróbować swoich sił w tej dziedzinie. Podobnie jak warsztaty dla dzieci i młodzieży, zajęcia odbywają się w grupach wiekowych, w dwóch blokach zajęć artystycznych w ciągu dnia.

Czyli, można powiedzieć, jest to okazja do spełnienia ich marzeń, których wcześniej nie udało im się zrealizować?

Tak, myślę, że warsztaty te dają możliwość poznania ukrytych talentów i zrealizowania marzeń, które gdzieś głęboko drzemią, bo przegrywają z codziennymi obowiązkami i pracą. Warsztaty te dają szansę na poznanie siebie, przełamanie barier, wstydu, a także są okazją do spontaniczności i twórczej ekspresji, której tak często brakuje nam w codziennym życiu. Na warsztatach dla dorosłych kierujemy się zasadą: Nigdy nie jest za późno, by spróbować czegoś nowego, podjąć nowe wyznanie. W dużej mierze skupiamy się na pracy z emocjami. Podczas zajęć aktorskich nazywamy je i staramy się je kontrolować oraz wzbudzać w odpowiednich momentach. Wszystko odbywa się w zetknięciu z drugim człowiekiem, pozwala to na integrację w grupie, pokonanie nieśmiałości oraz zapewnia wyśmienitą zabawę! Taniec zaś to pretekst, aby te emocje wyrazić za pomocą ciała. Pracujemy nad własną ekspresją i pokonujemy swoje ograniczeń. Śpiew to także forma wyrażania swoich emocji. W utartym powiedzeniu: „śpiewać każdy może”, myślę, że jest wiele racji, ponieważ śpiew to prawdziwa terapia emocjonalna, która sprawia, że człowiek patrzy na świat przez różowe okulary!

Na zakończenie zapytam, gdzie będzie można Panią zobaczyć w najbliższym czasie?

W najbliższym czasie – podczas warsztatów musicalowych w Kościelisku, a na scenie – w musicalu Cyrano w Teatrze Muzycznym w Łodzi 16 i 17 marca, bardzo serdecznie zapraszam!

Bardzo dziękuję za rozmowę.

Również bardzo dziękuję.

Tutaj możecie posłuchać Agnieszki. Zapraszam Was na jej profil facebookowy, a także na stronę internetową MUSICAMP.

Jak Wam się podoba nowy cykl? Wywiad z Agnieszką Przekupień przyniósł mi bardzo dużo radości, dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy (wpisuję Warsztaty musicalowe dla dorosłych na listę celów życiowych). Macie swoich ulubieńców, o których chcielibyście się czegoś dowiedzieć w następnych wpisach?