W naszym życiu często kierujemy się konkretną dewizą. Słowami, do których wracamy w najtrudniejszych chwilach, cytatami, które motywują nas do działania. W najnowszym wpisie poprosiłam aktorów o motto, którym kierują się w życiu.

Dagny Cipora: Często odwołuję się do słów Walta Disneya: “Jeśli potrafisz o czymś marzyć, potrafisz tego także dokonać”. Towarzyszyły mi one przez cały okres studiów na Wydziale Aktorskim i towarzyszą nadal… Przed każdym spektaklem i castingiem. Poza tym, nawet w małych gestach i zwykłych czynnościach, warto pamiętać o codziennej porcji optymizmu, wdzięczności i Miłości. A te słowa zawsze mi o niej przypominają.


Paulina Janczak: Myślę, myślę i ciężko znaleźć mi jakieś mądre zdanie, motto, którym kieruję się w życiu. Dla mnie najważniejsze jest bycie po prostu dobrym człowiekiem. Codziennie wstaję obowiązkowo prawą nogą, wręcz kilka razy dotykam stopą podłogi, żeby upewnić się, że na 100% to będzie dobry dzień. Bardzo lubię moje zmarszczki mimiczne, które mam od głośnego śmiania się. Uważam, że to najlepsze lekarstwo i staram się nim zarażać wszystkich wkoło. A jeśli chodzi o mój zawód, to chyba mogę się pokusić o jedno mądre stwierdzenie. Jeśli artysta uwierzy w swój geniusz, to na tym skończy się jego rozwój. Ze swojej strony mogę obiecać, że ten rozwój nigdy się nie skończy i jeszcze nie raz samą siebie i mam nadzieję Was także, zaskoczę.


Ewa Łobaczewska: Motto którym kieruje się w życiu… Lubię wierzyć, że nic nie dzieje się przypadkowo. To podejście do życia nigdy mnie nie zawodzi. Staram się myśleć, że cokolwiek nas w życiu spotyka, ma sens i jakiś cel. Albo ma nas czegoś nauczyć, albo przestrzec, albo zmusić do zatrzymania się i spojrzenia na wszystko jeszcze raz, inaczej… Jeśli spotyka mnie porażka wierzę, że w świecie musi być zachowana równowaga, że to kiedyś wróci do mnie w formie czegoś dobrego, a może nawet dużo lepszego niż to co straciłam. Lubię taki cytat z książki Reginy Brett – „każdą katastrofę kwituj słowami – czy za pięć lat będzie to miało jakieś znaczenie?”. Zawsze zadaje sobie te pytanie kiedy mam gorszy dzień i przechodzę obok lodówki, na której mam ten cytat przyklejony i wiesz co? Odpowiedź zawsze jest oczywista. I wtedy chociaż na chwilę mam znowu lepszy humor.


Jeremiasz Gzyl: Motto którym się kieruje…. hmm… jest ich kilka. Przede wszystkim słowa Tima Burtona „One person’s craziness is another person’s reality”. W teatrze jak i w życiu szukam zawsze niekonwencjonalnych sposobów na spędzanie czasu czy tworzenie roli. Normalność jest nudna. Innym ważnym mottem jest „Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni” – warto się uczyć na błędach. I nie poddawać się, bo wokół nas jest mnóstwo osób którzy tylko czekają na nasze potknięcie. Pamiętajmy ze w dobie Social Mediów – dzielimy się z ludźmi tylko sytuacjami czy osiągnięciami z których jesteśmy dumni. Ale nie wiemy ile smutku, potu i łez leży pod tymi zdjęciami. Bądźmy szczęśliwi, nie poddajmy się i szanujmy się nawzajem !


Andrzej Skorupa: Jestem marzycielem. Lubię marzyć i lubię też spełniać te swoje marzenia. Od kiedy pamiętam zawsze konsekwentnie dążę do ich realizacji. Często jak składam komuś życzenia, to pojawia się wśród nich również „spełnienia marzeń”. Dlatego jak zacząłem się zastanawiać nad moim mottem życiowym, to nie miałem wątpliwości, że musi być związane ono ze sferą marzeń. Jednak jakby się tak głębiej zastanowić to myślę, że chodzi tu głównie o wyznaczanie sobie celów i sukcesywne osiąganie ich. Miało być jednak motto więc znalazłem coś takiego „Kiedy się budzisz, są dwie możliwości: spać dalej i znów marzyć albo wstać i te marzenia spełniać”. Ja wybieram tę drugą.


Przemek Zubowicz: Mam w życiu swoją własną dewizę: Bóg Miłość Muzyka, którą rozumiem mniej więcej tak: żyć dobrze – tak jakby Pan Bóg chciał, żebyśmy żyli i kochać. To wynika z pierwszego, ale daje prawdziwe szczęście. Na końcu muzykować – tworzyć, bo to da nam spełnienie i codzienną radość, a także cel, by tworzyć nowe piękne światy. Dodatkowo trzeba zawsze być szczerym, choćby Cię mieli za tę twoją prawdę nienawidzić, ale we wszystkim, co się robi, nie fałszować uczuć i postawy dla jakichś celów lub pochlebstw.


A jakim mottem Wy kierujecie się w życiu?