musical Madagaskar
źródło: Teatr Muzyczny w Poznaniu

Już od jakiegoś czasu ciągnęło mnie na musicale dla dzieci. Byłam ciekawa, jaką mają formę, jak angażują młodych widzów i czy dorosły może coś z nich wynieść. Bardzo się ucieszyłam, kiedy dowiedziałam się, że Teatr Muzyczny w Poznaniu przygotowuje musical Madagaskar. Połączył go z akcją Bilet do teatru za 500 groszy i po odstaniu swojego w kolejce do kasy, udało się zdobyć bilety w tej oszałamiającej cenie. Czym zachwycił mnie Madagaskar, a czym zaskoczył Król Julian? Zapraszam na recenzję.

Ludzkie zwierzęta

Film należy już do pewnego rodzaju klasyków filmów animowanych. Kto z nas nie zna szalonych Pingwinów z Madagaskaru albo nigdy nie widział Króla Juliana? Te charakterystyczne zwierzęta widzimy nie tylko na ekranie, lecz także na sklepowych półkach. To było pierwsze wyzwanie postawione przed twórcami – kostiumy. Trzeba przyznać, że spisali się wzorowo. Pierwszy raz miałam okazję oglądać aktorów przebranych za zwierzęta. W musicalu to nic odkrywczego, wystarczy spojrzeć chociażby na Króla Lwa albo Tarzana, jednak dla mnie było to coś nowego. Aktorzy, wcielając się w zwierzę, muszą poruszać się zgodnie ze specyfiką danego gatunku. Wystarczy jednak spojrzeć na drobne kroczki pingwinów czy ciężkie ruchy hipopotamicy Glorii, żeby wiedzieć, że to zdecydowanie im się udało.

Uważaj na marzenia

Znacie cytat „Uważaj na marzenia, bo mogą się spełnić”? Idealnie pasuje do całej historii. Zebra Marty, podobnie jak większość innych zwierząt w zoo, nie zna życia na wolności, co nie przeszkadza mu o nim marzyć. Kiedy w dniu urodzin udaje mu się uciec z zoo, jego przyjaciele: lew Alex, hipopotamica Gloria i żyrafa Melman ruszają za nim. Cały Nowy Jork przeżywa ucieczkę dzikich zwierząt, próbując odstawić uciekinierów na miejsce. Kiedy w końcu udaje się je złapać, są przekonane, że przenoszą je do innego ogrodu. Jednak, w trakcie podróży, w wyniku wypadku (lub raczej: pingwinów), trafiają na Madagaskar. Raj na ziemi? Niezupełnie. Bo co to za raj, w którym Alex nie dostanie codziennej porcji świeżego steku?

Król jest tylko jeden

Kto jest królem całej historii? Król Julian oczywiście. Tak też było i tym razem. Miałam trochę obaw, kiedy zobaczyłam, że w jego rolę wciela się kobieta, były jednak zupełnie bezzasadne. Katarzyna Tapek była w tej roli mistrzowska, a jej brawurowy występ w piosence Wyginam śmiało ciało pobudził całą widownię, która na koniec spektaklu śpiewała i tańczyła razem ze wszystkimi zwierzętami. Głosowo natomiast moje serce zdobył Maciej Zaruski jako Marty. Wykonywane przez niego piosenki momentami bardzo wzruszały.

Teatr dla dzieci

Na oko mniej więcej 60% widowni zajmowały dzieci, potem w kolejności byli ich rodzice. Spektakl, jak na tak młodą widownię, był dość długi, jednak dzieci nie wyglądały na znudzone – były angażowane w spektakl. Dziennikarka, relacjonując ucieczkę zwierząt z zoo, zadawała pytania widzom z pierwszych rzędów. Aktorzy często przebiegali bokiem widowni albo schodzili ze sceny wprost do najmłodszych. Nie mówiąc o tym, ile radości sprawił im taniec i wspólna zabawa, animowana przez Króla Juliana.

Mądrość w zabawnej formie

Po spektaklu byłam zachwycona. Pojawiało się wiele komizmu, sytuacyjnego – dla maluchów – i tego słownego, który często potrafili wyłapać tylko starsi widzowie. Piosenki wpadały w ucho, akcja angażowała. To zdecydowanie musical komediowy, pozostawia nas jednak z wieloma refleksjami. Czy to, o czym marzymy, rzeczywiście jest dla nas najlepsze? W jakich sytuacjach poznajemy prawdę o sobie? Czy ważniejsze są dla nas nasze potrzeby czy przyjaciele (moment, w którym Marty krzyczy do Alexa: „Czy właśnie ugryzłeś mnie w tyłek?” jest tragikomiczny)? Jednak największym przesłaniem, jakie z niego wyniosłam, jest wartość prawdziwej przyjaźni. Tej, która jest gotowa nawet oddać życie, byle ocalić tych, którzy są dla nas najcenniejsi. I mam nadzieję, że wszyscy widzowie, wychodząc z teatru i nucąc pod nosem: dla mnie to mało, zapamiętają tę prawdę.

Szczegóły spektaklu

Obsada:

Marty: Maciej Zaruski

Alex: Seweryn Wieczorek

Gloria: Miriam Fiuczyńska

Melman: Łukasz Brzeziński

Skipper: Jarosław Patycki

Kowalski: Lucyna Winkel

Szeregowy: Zofia Grażyńska

Rico: Łukasz Kocur

Maurice: Włodzimierz Kalemba

Król Julian: Katarzyna Tapek

Data:

13.05.2017, g. 12:00

Ulubieńcy:

Ocena musicalu: 8/10

Ulubiony aktor: Katarzyna Tapek

Ulubiona scena: walka z fosami

Ulubiona piosenka: Wyginam śmiało ciało

Ulubiony głos: Maciej Zaruski

Widzieliście musical Madagaskar? Jak Wam się podobał? Lubicie musicale dla dzieci?