tańsze bilety na musicaleKiedy ostatnio opublikowałam post o zniżkach dla studentów, wiele osób z żalem wspominało, że te czasy ma już dawno za sobą i nie ma co liczyć na bilety ulgowe. Dlatego dzisiaj przygotowałam dla Was kilka wskazówek, jak można nabyć tańsze bilety na musicale. Zapraszam do lektury.

Wejściówki

O wejściówkach pisałam już ostatnio, więc teraz tylko krótko przypomnę. Są to miejsca dostawiane na końcu rzędów lub przy bocznych ścianach. Są mniej wygodne niż normalne fotele, za to zdecydowanie tańsze. W teatrach, w których wejściówki są w regularnej sprzedaży, ich ceny wahają się od 30 do 40 zł. Te bilety trzeba kupić z odpowiednim wyprzedzeniem. Jeżeli lubimy spontaniczne wyjścia, warto przyjrzeć się teatrom, które w przypadku braku pełnopłatnych miejsc sprzedają wejściówki tuż przed spektaklem. Robią tak np. Studio Buffo lub Teatr Rampa.

Wybierz miejsce w dalszej strefie

Wiadomo, że najchętniej siedzielibyśmy jak najbliżej sceny, żeby wszystko dobrze widzieć. Miejsca z najlepszym widokiem są też najczęściej najdroższe, a różnice w cenie mogą dochodzić nawet do kilkudziesięciu złotych. Ogółem w większości teatrów nie polecam 1-2 rzędu, ponieważ do naszych uszu może docierać zbyt wiele dźwięków: z orkiestronu, ze sceny i te płynące z głośników. Czasem lepiej usiąść nieco dalej, różnica w widoczności nie będzie znacząca, a ta w portfelu już tak. Warto spojrzeć na plan widowni i zdecydować, na co pozwalają nam fundusze. Ostatnie miejsce na drugim balkonie może nie być zbyt wygodne i wtedy faktycznie lepiej trochę dołożyć. Można się też zapytać osób, które w danym teatrze już były (np. mnie), które miejsca polecają. Kiedyś doradzała mi to jedna z aktorek, więc nie bójmy się dopytywać.

Zapisz się na newsletter

Chyba mało osób zdaje sobie sprawę z tego, że większość teatrów wysyła swoim widzom newslettery. Najczęściej pisze w nich o zbliżających się spektaklach czy wydarzeniach kulturalnych, ale zdarza się, że wysyła w nich też kody zniżkowe. Na przykład kilka dni temu w newsletterze Teatru Muzycznego w Poznaniu znalazłam kod, który na konkretny spektakl Evity oferował mi bilety po 60 i po 50 zł (w I i II strefie, zamiast 80 i 60). To już spora różnica i warto z takiej okazji skorzystać.

Kup bilet w kasie, a nie przez internet

Niektóre teatry, prowadząc sprzedaż internetową, do biletu doliczają prowizję. Zwykle wynosi ona 5 zł. Nie są to duże pieniądze, ale można za to pójść na dobrą kawę.

Bądź aktywny na facebooku

Ostatnia opcja to możliwość wejścia na musical za darmo, czyli konkursy organizowane na facebooku. Od czasu do czasu teatry przygotowują dla swoich widzów takie atrakcje. Zwykle, żeby wygrać, trzeba odpowiedzieć na proste pytanie, ewentualnie odpowiedzieć na nie jak najszybciej. Jeżeli nie macie czasu śledzić tablicy, polubcie mojego fanpage’a, na którym staram się wynajdować i udostępniać Wam takie konkursy. Żeby mieć pewność, że je zobaczycie, kliknijcie obok przycisku obserwowania Wyświetlaj najpierw albo Włącz powiadomienia. Wtedy żaden konkurs Wam nie umknie.

Warto też założyć sobie oddzielne konto i co jakiś czas odkładać tam niewielkie kwoty. Najlepiej, jeżeli to tego konta nie będziemy mieli karty. Ja takie mam, dzięki czemu jestem w stanie kupić bilet na spektakl czy opłacić bilety na podróż.

Macie swoje sposoby na tańsze bilety na musicale? A może korzystacie z któregoś przedstawionego przeze mnie? Czy Wasze wyjście na musical wiąże się zawsze z większym wydatkiem?