Więc pora wyśpiewać tę historię, co wciąż trwa…

Czas miłości, Rent (tłum. Maciejka Mazan)

musicalna Cześć!

Skoro tu trafiłeś, to na 90% jesteś fanem musicalu, chociaż może jeszcze o tym nie wiesz. Nazywam się Asia, jestem autorką bloga Musicalna i chcę Cię zaprosić do niesamowitego świata musicali.

Będę piosenkarką?

Chyba każdy z nas miał wielkie marzenia jako dziecko. Ja chciałam zostać piosenkarką. Duże stojące mikrofony z ogromnych klocków w przedszkolu i te całkiem małe z dezodorantu lub szczotki do włosów. Własne koncerty. Oglądanie Od przedszkola do Opola i marzenie, żeby znaleźć się na scenie. I mama, która, kiedy miałam pięć lat, zabiła moje pragnienie stwierdzeniem, że piosenkarką nie zostanę, bo… nie potrafię śpiewać. Zabiła plany, ale nie zabiła tej miłości. Śpiewałam w chórku szkolnym. Śpiewałam, kiedy zostawałam sama w domu. A gdy jako nastolatka zaczęłam jeździć na oazy, nauka śpiewu była jednym z ulubionych punktów dnia.

Może tancerką? Aktorką?

Z drugiej strony był taniec. Głównie taniec towarzyski, którego uczyłam się przez kilka lat, z którego musiałam zrezygnować z prostej przyczyny – braku partnera, co przy tańcu towarzyskim okazało się faktycznie przeszkodą nie do przeskoczenia. Ale to nie przeszkodziło mi w nałogowym oglądaniu Tańca z Gwiazdami (przynajmniej tych pierwszych edycji) i tańczenia samej z masowo wydawanymi ówcześnie płytami do nauki tańca.

Był też teatr i pół podstawówki i całe gimnazjum spędzone w kołach teatralnych z rolami Królowej Śniegu i różowej idiotki na czele, z których do tej pory jestem najbardziej dumna.

No i zostałam Musicalną

Każda z tych rzeczy, która, na krócej lub dłużej, zagościła w moim życiu, coś do niego wniosła, ale nie dała mi pełni radości. Wszystko sprawiało satysfakcję, wszystko umacniało i dawało poczucie sensu i celu. Ale to nie było do końca to. Prawdopodobnie dlatego, że prawdziwą radość znalazłam na styku tych trzech form artystycznych: śpiewu, tańca i teatru – w musicalu. Nie jestem piosenkarką, aktorką ani tancerką. Ale nie trzeba być na scenie, żeby w tym niezwykłym zjawisku uczestniczyć. Można siedzieć na widowni i chłonąć to całym sobą. W jednym spektaklu możesz usłyszeć głos, który sprawi, że Twoje ciało przejdą ciarki. Możesz widzieć najlepszych tancerzy i choreografie, które zaprą Ci dech w piersiach. A dzięki wspaniałym kreacjom aktorskim możesz poczuć się tak, jakby ta historia toczyła się w Twoim życiu. Przez te kilka godzin, które spędzisz w tym fascynującym świecie, możesz naładować się na wiele tygodni i stworzyć wspomnienia, które zostaną w Tobie na zawsze.

Jesteś na to gotowy?